**Marry**
...Tak,Marlena kocham Harrego!
-Musisz mu to powiedzieć jak najszybciej-powiedziałam patrząc na dziewczynę.
Po chwili Harry usiadł koło nas i się spytał.
-Marry,co się stało?-spytał się ze smutną miną.
-To może ja was zostawię-powiedziała Marlena wstała i poszła do chłopaków.
-Harry wracając do naszej rozmowy rano chciałam ci powiedzieć że ja cię .......-nie dokończyłam bo chłopak mi przerwał.
-Czyli ty do mnie nic nie czujesz.-popatrzył się na mnie ze smutną miną i pobiegł do swojego pokoju.
**Harry**
Gdy jedliśmy śniadanie zobaczyłem że Marlena rozmawia z Marry w salonie .
Postanowiłem tam pójść ,gdy byłem bliżej zobaczyłem że Marry płacze pomyślałem sobie że to moja wina .
Usiadłem koło dziewczyny i się jej spytałem co się stało.Ona powróciła do naszej rozmowy rano gdy chciała mi powiedzieć cy mnie kocha czy nie przerwałem jej i powiedziałem czyli ty do mnie nic nie czujesz??
Wstałem i pobiegłem do swojego pokoju i rzuciłem się na swoje łóżko .Po chwili usłyszałem pukanie do drzwi -Proszę krzyknąłem .Obróciłem się i zobaczyłem Marry stojącą przy drzwiach .W tedy podeszła i usiadła koło mnie i powiedziała ;
-Harry ,proszę daj mi dokończyć .
Podniosłem się usiadłem i popatrzyłem się na dziewczynę.
-Harry ja chciałam ci powiedzieć że też cię kocham.
-Naprawdę -popatrzyłem się na dziewczynę z niedowierzaniem i uśmiechem na twarzy ..
-Tak głuptasie ,kiedy cię poznałam od razu się w tobie zakochałam.
-Popatrzyłem się na nią i pocałowałem ją namiętnie.
**Marlena**
Gdy rozmawiałam z Marry ,Harry przyszedł i usiadł koło niej i zaczął się pytać co się stało więc postanowiłam zostawić ich samych i poszłam do chłopaków i usiadłam koło mojego kochanego Nialla .
**10 minut później**
Gdy zobaczyłam że w salonie nie ma Marry i Harrego zastanowiłam się gdzie oni znowu poszli .
**Marry**
gdy odkleliliśmy się od siebie
-Harry chodźmy do chłopaków i Marleny powiedzieć im że jesteśmy razem .
-Dobrze -chłopak odpowiedział i splątał nasze dłonie i pociągnął mnie na dół.
Wchodząc do kuchni wszyscy patrzeli się na nas ,w tedy Harry powiedział.
-Chcemy wam powiedzieć że jesteśmy razem.
wszyscy zaczęli nam gratulować po wszystkim poszliśmy do salonu.
Gdy usiedliśmy razem z Niallem musieliśmy coś im powiedzieć więc zaczęłam.
-Słuchajcie za 2 dni razem z Niallem i Marry wracamy do Polski.
-Ale dlaczego- spytali się wszyscy .
Wiem że dla was Marry i Harry będzie najtrudniej się pożegnać ale my tu jesteśmy z Marry na wycieczce szkolnej która trwa dwa tygodnie i kończy się za 2 dni. Więc razem z Horankiem postanowiliśmy że wróci ze mną do Polski i razem poprosimy rodziców moich czy bym mogła zamieszkać w Londynie .
-świetny pomysł powiedział Liam.
W tedy spojrzałam się na Marry której po policzku spływała łza ona w tedy wstała i pobiegła do pokoju Harrego.Harry chciał pobiec za nią ale ja go zatrzymałam i powiedziałam ja z nią porozmawiam .
**Marry**
Gdy dowiedziałam się że Marlena zamieszka w Londynie byłam na wściekła ,jak pomyślę sobie że moja najlepsza kumpela będzie mieszkać ze swoim chłopakiem złość mnie rozwala .Po chwili usłyszałam pukanie
w drzwiach stała Marlena w tedy zaczęłam się na nią wydzierać.
-Kiedy miałaś zamiar mi to powiedzieć na lotnisku a może w Polsce co??
-Posłuchaj wiem że to dla ciebie trudne a kto powiedział żebyś ty też nie zamieszkała w Londynie?Przecież możesz z Harrym wrócić do Polski przekonać rodziców jak ja i wrócić do Londynu i żyć sobie z nim.?Przecież masz 19 lat a ja 18 jesteśmy dorosłe .
Popatrzyłam się na moją przyjaciółkę i powiedziałam
-Jesteś najlepsza -przytuliła mnie .
-To choć na dół Harry na pewno się martwi.
Gdy zeszłyśmy na dół chłopacy oglądali jakieś seriale jesteśmy powiedziałyśmy do chłopaków.Gdy chciałam coś powiedzieć Marry i przerwała i powiedziała
-słuchajcie mam ważną wiadomość.
-Jaką?- spytał się ciekawie Zayn.
-więc razem z Marleną porozmawiałyśmy ze sobą i postanowiłyśmy że Niall wróci z Marleną i pójdą do jej rodziców,a ja wrócę do Polski z Harrym.
Loczek popatrzył się na mnie .
-Oczywiście jeśli się zgodzisz -powiedziała Marry .
-Jak bym mógł się nie zgodzić-powiedział z uśmiechem na twarzy .
W tedy Marry usiadła koło niego i dała mu soczystego całusa..
-To co robimy dzisiaj?- spytał się Lou.
-Może ognisko w ogrodzie?-zaproponował Liam.
-Świetny pomysł -powiedziałam .
Więc chłopaki rozpalcie ognisko,rozłóżcie krzesła a ja z Marry przygotujemy jedzenie .
Gdy chłopacy poszli do ogrodu zaczęłyśmy robić jedzenie.
**15minut później**
Gdy skończyłyśmy robić jedzenie poszłyśmy wziąć kąpiel.Po umyciu się ubrałam się w to a moja kumpela to.Gdy zaniosłyśmy jedzenie do ogrodu postawiłyśmy je na stoliku .Po chwili poczułam czyiś dotyk na tali ,to był Niall który szepnął mi do ucha wyglądasz bosko.
Gdy Marry poszła do Harrego on powiedział jej to samo i dał jej całusa w policzek .A ona trochę się zaczerwieniła .
Około 23;00 razem z Niallem poszłam spać ,Marry tak samo z Harrym.A reszta chłopaków jeszcze
chwile siedziała przy ognisku .
Po paru minutach zasnęłam wtulona w mojego Horanka .
Rozdział 6 napisany .
Początek był trudny ale dalej poszło szybko .
Komentujcie bo nie wiem czy opłaca się pisać dalej tego bloga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz