**Marry**
...Tak,Marlena kocham Harrego!
-Musisz mu to powiedzieć jak najszybciej-powiedziałam patrząc na dziewczynę.
Po chwili Harry usiadł koło nas i się spytał.
-Marry,co się stało?-spytał się ze smutną miną.
-To może ja was zostawię-powiedziała Marlena wstała i poszła do chłopaków.
-Harry wracając do naszej rozmowy rano chciałam ci powiedzieć że ja cię .......-nie dokończyłam bo chłopak mi przerwał.
-Czyli ty do mnie nic nie czujesz.-popatrzył się na mnie ze smutną miną i pobiegł do swojego pokoju.
**Harry**
Gdy jedliśmy śniadanie zobaczyłem że Marlena rozmawia z Marry w salonie .
Postanowiłem tam pójść ,gdy byłem bliżej zobaczyłem że Marry płacze pomyślałem sobie że to moja wina .
Usiadłem koło dziewczyny i się jej spytałem co się stało.Ona powróciła do naszej rozmowy rano gdy chciała mi powiedzieć cy mnie kocha czy nie przerwałem jej i powiedziałem czyli ty do mnie nic nie czujesz??
Wstałem i pobiegłem do swojego pokoju i rzuciłem się na swoje łóżko .Po chwili usłyszałem pukanie do drzwi -Proszę krzyknąłem .Obróciłem się i zobaczyłem Marry stojącą przy drzwiach .W tedy podeszła i usiadła koło mnie i powiedziała ;
-Harry ,proszę daj mi dokończyć .
Podniosłem się usiadłem i popatrzyłem się na dziewczynę.
-Harry ja chciałam ci powiedzieć że też cię kocham.
-Naprawdę -popatrzyłem się na dziewczynę z niedowierzaniem i uśmiechem na twarzy ..
-Tak głuptasie ,kiedy cię poznałam od razu się w tobie zakochałam.
-Popatrzyłem się na nią i pocałowałem ją namiętnie.
**Marlena**
Gdy rozmawiałam z Marry ,Harry przyszedł i usiadł koło niej i zaczął się pytać co się stało więc postanowiłam zostawić ich samych i poszłam do chłopaków i usiadłam koło mojego kochanego Nialla .
**10 minut później**
Gdy zobaczyłam że w salonie nie ma Marry i Harrego zastanowiłam się gdzie oni znowu poszli .
**Marry**
gdy odkleliliśmy się od siebie
-Harry chodźmy do chłopaków i Marleny powiedzieć im że jesteśmy razem .
-Dobrze -chłopak odpowiedział i splątał nasze dłonie i pociągnął mnie na dół.
Wchodząc do kuchni wszyscy patrzeli się na nas ,w tedy Harry powiedział.
-Chcemy wam powiedzieć że jesteśmy razem.
wszyscy zaczęli nam gratulować po wszystkim poszliśmy do salonu.
Gdy usiedliśmy razem z Niallem musieliśmy coś im powiedzieć więc zaczęłam.
-Słuchajcie za 2 dni razem z Niallem i Marry wracamy do Polski.
-Ale dlaczego- spytali się wszyscy .
Wiem że dla was Marry i Harry będzie najtrudniej się pożegnać ale my tu jesteśmy z Marry na wycieczce szkolnej która trwa dwa tygodnie i kończy się za 2 dni. Więc razem z Horankiem postanowiliśmy że wróci ze mną do Polski i razem poprosimy rodziców moich czy bym mogła zamieszkać w Londynie .
-świetny pomysł powiedział Liam.
W tedy spojrzałam się na Marry której po policzku spływała łza ona w tedy wstała i pobiegła do pokoju Harrego.Harry chciał pobiec za nią ale ja go zatrzymałam i powiedziałam ja z nią porozmawiam .
**Marry**
Gdy dowiedziałam się że Marlena zamieszka w Londynie byłam na wściekła ,jak pomyślę sobie że moja najlepsza kumpela będzie mieszkać ze swoim chłopakiem złość mnie rozwala .Po chwili usłyszałam pukanie
w drzwiach stała Marlena w tedy zaczęłam się na nią wydzierać.
-Kiedy miałaś zamiar mi to powiedzieć na lotnisku a może w Polsce co??
-Posłuchaj wiem że to dla ciebie trudne a kto powiedział żebyś ty też nie zamieszkała w Londynie?Przecież możesz z Harrym wrócić do Polski przekonać rodziców jak ja i wrócić do Londynu i żyć sobie z nim.?Przecież masz 19 lat a ja 18 jesteśmy dorosłe .
Popatrzyłam się na moją przyjaciółkę i powiedziałam
-Jesteś najlepsza -przytuliła mnie .
-To choć na dół Harry na pewno się martwi.
Gdy zeszłyśmy na dół chłopacy oglądali jakieś seriale jesteśmy powiedziałyśmy do chłopaków.Gdy chciałam coś powiedzieć Marry i przerwała i powiedziała
-słuchajcie mam ważną wiadomość.
-Jaką?- spytał się ciekawie Zayn.
-więc razem z Marleną porozmawiałyśmy ze sobą i postanowiłyśmy że Niall wróci z Marleną i pójdą do jej rodziców,a ja wrócę do Polski z Harrym.
Loczek popatrzył się na mnie .
-Oczywiście jeśli się zgodzisz -powiedziała Marry .
-Jak bym mógł się nie zgodzić-powiedział z uśmiechem na twarzy .
W tedy Marry usiadła koło niego i dała mu soczystego całusa..
-To co robimy dzisiaj?- spytał się Lou.
-Może ognisko w ogrodzie?-zaproponował Liam.
-Świetny pomysł -powiedziałam .
Więc chłopaki rozpalcie ognisko,rozłóżcie krzesła a ja z Marry przygotujemy jedzenie .
Gdy chłopacy poszli do ogrodu zaczęłyśmy robić jedzenie.
**15minut później**
Gdy skończyłyśmy robić jedzenie poszłyśmy wziąć kąpiel.Po umyciu się ubrałam się w to a moja kumpela to.Gdy zaniosłyśmy jedzenie do ogrodu postawiłyśmy je na stoliku .Po chwili poczułam czyiś dotyk na tali ,to był Niall który szepnął mi do ucha wyglądasz bosko.
Gdy Marry poszła do Harrego on powiedział jej to samo i dał jej całusa w policzek .A ona trochę się zaczerwieniła .
Około 23;00 razem z Niallem poszłam spać ,Marry tak samo z Harrym.A reszta chłopaków jeszcze
chwile siedziała przy ognisku .
Po paru minutach zasnęłam wtulona w mojego Horanka .
Rozdział 6 napisany .
Początek był trudny ale dalej poszło szybko .
Komentujcie bo nie wiem czy opłaca się pisać dalej tego bloga.
sobota, 30 marca 2013
czwartek, 28 marca 2013
Rozdział 5
Drzwi otworzył nam chłopak o zielonych oczach i brązowych lokach.
-Cześć Harry- odezwał się Niall .
-Witajcie.-odpowiedział i zaprosił nas do środka.
Poszliśmy do salonu siedzieli tam już chłopacy dosiedliśmy do nich i w tedy wstałam razem z Niallem w tedy zaczął mówić.
-Chłopacy to jest moja dziewczyna Marlena jesteśmy ze sobą jakieś parę dni.
-Cześć Marlena miło nam cię poznać -powiedzieli wszyscy razem .
-Hej mi również miło was poznać -odpowiedziałam z bananem na twarzy .
Po chwili dodałam -a to jest moja przyjaciółka Marry-pokazałam ręką na dziewczynę.
-Cześć wam-powiedziała Marry.
- hej- odpowiedzieli wszyscy
- to co dzisiaj robimy chłopaki- zapytał Harry
- dziewczyny nie macie na dzisiaj żadnych planów prawda ?- zapytał blondynek
- nie nic nie planowaliśmy
- to w takim razie mała imprezka domowa- zapytał Lou
- jasne dlaczego nie ale trzeba jechać po prowiant- powiedział Zayn a wszyscy przytaknęliśmy
- to ty jedź z Harrym do sklepu po jakieś jedzenie i procenty a my zajmiemy się muzyką i innymi rzeczami- powiedział Liam
- to może Marry pojedzie z nami co bo wiecie kobieca ręka zawsze sie przydaje- zaproponował loczek
- jeśli trzeba to mogę jechać- dziewczyna się usmiechnęła i ruszyła na zewnątrz a za nią chłopaki. Razem z Niallem i Liamem zaczelismy wszystko szykować, kiedy skączylismy do domu weszli z zakupami Harry Zayn i Marry
- to jeszcze tylko przekąski i możemy zaczyanć imprezkę - powiedział Louis
- to ja mogę zrobić te przekąski a wy się idźcie przebrać- zaproponował Harry
- to ja ci pomogę- nagle odezwała sie moja przyjaciółka
- okej to chodźmy do kuchni
- jasne
Poszłam do kuchni zawołam Marry żeby poszła się przebrać bo przywiozłam jej ciuchy z domu. Poszlismy razem na górę ja miałam na sobie tę sukienkę i te szpilki a Marry tą sukienkę i te szpilki .
Kiedy byłyśmy już gotowe zeszłyśmy na dół.
**Harry**
Boże kiedy dziewczyny zeszły na dół szczęka mi opadła wyglądały tak seksownie a najbardziej Marry. Od początku mi się spodobała.
- chłopa... WOW - powiedział Zayn
- yhym - przytaknąłem
- ale wyglądacie tak seksi- odezwał sie Louis
- ej ej przypominam że jedna zajęta- odezwał się blondyn- chodz kochanie usiąść
Boże nie wiem chyba się zakochałem i to już było pewne. Wstalem z kanapy i ruszyłem w stronę Marry
- ładnie wyglądasz- szepnąłem jej do ucha
- dziękuje - odpowiedziała i sie usmiechneła
- to co idziemy usiąść
- jasne
** Marry**
Trochę sie skrępowałam kiedy Harry do mnie podszedł i mi wyszeptał do ucha że ładnie wyglądam. Według mnie to było słodkie. Kiedy usiadłam przy stole obok mnie usiadł Harry spojrzałam sie na niego a on sie tylko uśmiechnął co odwzajemniłam.
- to kto poleje- zapytał Zayn
- ja moge- na ochotnika zgłosił sie pasiasty
Kiedy miał mi nalewać do szklanki procenty powiedziałam
- nie dziekuje mi nie lej ja nie pije po za tym jestem za młoda nie mam jeszcze 18-stu lat.- chłopak sie tylko skrzywił
- są twoi rodzice w Londynie- zapytał
- nie mieszkamy same
- no to mozesz sobie wypić pozwalam ci
- ale Louis
- no nie bądź taka napij sie z nami- zaczeli mnie wszyscy namawiac ja tylko spojrzałam na przyjaciółkę
a ona sie do mnie usmiechnęła chyba to znaczyło że mam się zgodzić
- no dobrze lej - odpowiedziałam
- no i o to chodzi - odezwał się Harry a ja sie do niego uśmiechnęłam
** 3 godziny później**
Atmosfera się trochę wyluzowała czułam się niesamowicie, czułam się tak dlatego że byłam już pod wpływem alkoholu. Po nastepnym drinku urwał mi sie film i nic dalej nie pamiętam.
**Harry**
Bawilismy sie niesamowicie wszyscy się śmiali z żartów Louisa. Kiedy spojrzałem na Marry było widac ze jest trochę pijana. Zaczeła się do mnie przytulać co mi się podobało. Zaczęła mi szeptać coś do ucha
- idziemy na górę kotku
- jasne - wtałem i podałem je ręke żeby wstała bo watpiłem że podniesie się sama
- a wy gdzie idziecie- zapytał Liam
- ide zaprowadzić Marry na górę bo widac że juz ma dosyć
- tylko grzecznie tam- powiedział Louis i poruszał brwiami na co ja sie zaśmiałem
- Louis
- no co nie znacie Harrego wiecie jaki on jest nigdy nie ospuści takiej okazji
- słyszłem ! - krzyknąłem
Kiedy bylismy już na górze zaprowadziłem Marry do swojego pokoju. Dziewczyna położyła się na moim łóżku. Podszedłem do niej i zapytałem czy nic jej nie trzeba ( do picia lub do jedzenia )
Odpowiedział że więc wstalem kiedy otwierałem już drzwi zawołała mnie
- Harry
- tak
- podejdz na chwilkę- zrobiłem o co prosiła usiadłem na łóżku a ona się uśmiechnęła
- Harry zrobisz to ze mną- zapytała a ja się zdziwiłem
- a chcesz tego
- bardzo. Kocham cię - kiedy to usłyszałem zamurowało mnie. Wtedy dziewczyna ściągnęła buty
- odepniesz- odrówróciła sie do mnie tyłem żebym odpiął jej zamek od sukienki
- jasne- dziewczyna wstała i ściągnęła sukienkę miala na sobie uroczą koronkową bieliznę uśmiechąłem się a ona rzuciła się na mnie i zaczęła namiętnie całować. Po chwili nie miałem na sobie nic bo ściągnęła ze mnie wszystko.
- to co zaczynasz kotku- uśmiechnęła się i ściągnęła bieliznę. Po chwili wszedłem w nią a ona zaczęła trochę stękać kazała mi przyśpieszyć. Po chwili odwróciła mnie i usiadła na mnie okrakiem nachyliła się na de mną i zaczeła całować
** Marlena **
Dziwiłam się dlaczego Harry jeszcze nie zszedł może postnowił że też sie połozy już spać.
- gdzie ten Harry- powiedziałam
- no jak to gdzie penie własnie zabawia twoją przyjaciółkę- zaśmiał się Louis
- to nie jest śmieszne- odpowiedziałam
-nie przejmuj się Harry jest dorośli na peno by takiego czegos nie zrobił.- uspokoił mnie Niall po czym zrobiłam sie spokojniejsza
** Harry **
Było mi tak dobrze ze zapomniałem o bożym świecie. Nie chciałem tego konczyc ale musiałem
- Marry wystarczy kładź się spać
- proszę Harry nie mowiłam ci ale to mój pierwszy raz - uśmiechneła sie i opdła na bok- Harry kocham cię tak bardzo kiedy cię ujrzałam zakochałam się w tobie
- ja tez sie zakochałem w tobie i też cię kocham- przytuliła sie do mnie po jakimś czasie zasnąłem.
** Marysia **
Kiedy się obudziłam strasznie bolała mnie głowa. Odwróciłam się na drugą stronę i zauważyłam ze ktoś lezy obok mnie to był Harry. Był cały goły tak jak ja obawiałam się ze mogło do czegoś dojść ale miałam nadzieje że to nie prawda.
Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki . Wzięłam prysznic później wytarłam się ręcznikiem chaciałam sie ubrać ale nie miałam w co zauważyłam szary t-schirt Harrego więc go wziełam i ubrałam i wróciłam do pokoju postanowiłam że obudzę Harrego ale tak słodko wyglada kiedy spi ale cóż musiałam to zrobic zeby wszytko wyjaśnić.
- Harry obudź się - zaczęłam go głaskać po głowie po chwili chłopak otworzył oczy
- o hej jak sie spało
- Harry czy my- zaciełam się - no wiesz
- hmm powiem ci ale wysłuchaj mnie do konca dobrze- pokiwalam głową na znak 'tak'
- no więc siedzieliśmy na dole ty byłaś juz pijana zaczełas sie do mnie przytulać pozniej szepnęłaś mi na ucho idziemy na górę zgodziłem sie, poszliśmy ty położyłaś sie na łóżku kiedy miałem juz wychodzic z pokoju zawołałaś mnie. Zapytałaś czy z tobą to zrobię. Wtedy ja się ciebie spytałem czy tego chcesz ty powiedziałaś ze bardzo. Wstałaś z łóżka ściągnęłaś sukienkę i rzuciłaś sie na mnie i zaczełaś mnie całować później powiedziałaś ze sie we mnie zakochałaś i ze mnie kochasz, a ja powiedziałem ze cię też kocham . No i później chyba wiesz co było dalej.
- no mogę się domyślić czy coś jeszcze mówiłam.... zaraz zaraz CO ?!
- co się stało- zapytałem
- kochasz mnie- spojrzała mi w oczy
- Marry kiedy cię po raz pierwszy ujrzałem pomyślałem " to ta jedyna z którą chcę być''.
- Harry ja nie wie co mam........ -nie zdążyłam dokończyć bo chłopak przerwał mi pocałunkiem, ale zaraz się od niego odsunęłam- Harry daj mi czas do wieczora ja muszę to przemyśleć
- okej ale wiec ze to co powiedziałem nigdy sie nie zmieni bede cie kochał nawet gdy ty mnie pokochasz- po tych słowach łzy zaczeły mi sie cisnąć do oczu kiedy chłopak to zobaczył wytarł mi łze spływającą po policzku opuszkiem palców a później przytulił siedzieliśmy tak pare minut w koncu się od niego odkleiłam.
- Harry może zejdzmy juz na dół pewnie sie nie cierpliwią - razem z chłopakiem ruszyliśmy do kuchni .
- ileż można spać- spytał Louis nic nie odpowiedziałam po tym co Harry powiedział mi na górze nie mogłam wydusić z siebie ani jednego słowa
**Marlena**
Kiedy Marry z Harrym weszli do kuchni wiedziałam ze cos musiało wydarzyc sie wczorajszej nocy od razu poznałam po mimice Marry. Po śniadaniu wezmę ją na poważną rozmowę.
Wszyscy usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść śniadanie.
** 30 minut później **
Kiedy zdjedliśmy juz sniadanie podeszłam do Marry
- Marry musimy porozmawiać - chwyciłam ją za rękę i zaprowadziłam ją do salonu i usadziłam na kanapie
- o czym chciałaś ze mną porozmawiać- spytała
- Marry czy coś się wydarzyło wczorajszej nocy po tym jak poszłaś z Harrym na górę - dziewczyna spojrzała na mnie a później schowała twarz w rękach- Marry mi możesz powiedzieć czy Harry cię skrzywdził
- nie, nie skrzywdził powiedział ze mnie kocha- nagle zaczęła płakać przysunęłam sie do niej i przytuliłam
- a ty go kochasz- spytałam a ona sie podniosła i spojrzała na mnie
- nie wiem nie jestem pewna swoich uczuć co do Harrego ale........
środa, 27 marca 2013
Rozdział 4 .
**Następny dzień rano**
Obudziłam się wcześnie rano była chyba 4:00 rano.
Otworzyłam oczy i zobaczyłam jeszcze śpiącego Nialla . Dałam mu soczystego całusa , a on tylko otworzył oczy i się uśmiechną.
-Dzień dobry Niall .
-Dzień dobry co za piękne słońce świeci mi w oczy -Kiedy to usłyszałam lekko się zarumieniłam.
-To co wstajemy-zapytał i wstał z łóżka.
-No co nie wstajesz?
-Wiesz jakoś nie mam ochoty-chłopak podszedł do mnie pociągnął mnie za nogę i spadłam z łóżka.
-Ej ,za co to ? czym sobie zasłużyłam ?
-Yyyy no nie wiem może tym że wczoraj zjadłaś więcej niż ja -chłopak się tylko uśmiechną i wyszedł z pokoju.
A ja poszłam do łazienki wzięłam prysznic .uczesałam włosy ubrałam to,zeszłam na dół poczułam zapach jedzenia.Gdy weszłam do kuchni zobaczyłam śniadanie.
-Sam to wszystko zrobiłeś?-zapytałam z uśmiechem na twarzy.
-Tak,to wszystko dla ciebie.
-Niall nie musiałeś -dałam mu całusa i usiedliśmy do stołu na którym stało śniadanie.Po zjedzonym śniadaniu zobaczyłam która godzina była 10:00.Niall ja muszę wracać do hotelu.Poczekaj podwiozę cię.
**Marry**
Wstałam o 9:00 Marleny nie było jeszcze więc poszłam wziąć szybki prysznic i ubrałam się w to.Gdy wyszłam z łazienki poszłam zjeść śniadanie.
***Marlena***
Gdy podjechaliśmy pod hotel pożegnałam się z Niallem .Gdy wchodziłam do pokoju zobaczyłam Merry
która jadła śniadanie.
-Hej,wróciłam.
-Hej,jak było opowiadaj.
**10 min później**
Gdy skończyliśmy rozmowę poszłyśmy na zakupy.Po zakupach poszliśmy do knajpki.
Pijąc kawę zadzwonił do mnie Niall.
-Halo-powiedziałam
-Gdzie jesteście?-zapytał
-W centrum handlowym w knajpce.
-Wracajcie do hotelu za godzinę będę po ciebie i Marry a i ubierzcie się ładnie.
-Okej ,a gdzie jedziemy ?-zapytałam.
-Niespodzianka-powiedział .
Po telefonie Nialla razem z Marry poszłyśmy do hotelu.Wzięłyśmy szybki prysznic.Marry wychodząc z łazienki miała na sobie to.Później ja poszłam wziąć prysznic .Po kąpieli ubrałam to i uczesałam się w tą fryzurę.
**Niall**
Po rozmowie z Marleną zadzwoniłem do Harrego i powiedziałem mu aby się przygotował bo zaraz przyjadę i kogoś wam przedstawię.
-Okej -odpowiedział.
**Harry**
Po telefonie Nialla poszedłem wziąć prysznic i ubrałem to.Po wyszykowaniu się zeszedłem do salonu.Usiadłem na kanapie i czekałem na Nialla.
**Marlena**
Gdy poszłyśmy pod hotel czekał tam na nas blondynek.Wsiadłyśmy do auta .
-Cześć ,-powiedziała Marry.
-Hej-odpowiedział.
-Witaj kochanie -dałam mu soczystego buziaka.Gdy ruszyliśmy zaczęłam rozmowę z moim ukochanym.
-Niall wiesz muszę ci coś powiedzieć.
-Słucham-odpowiedział ze zdziwieniem.
-No bo za dwa dni wracam do Polski.-odpowiedziałam ze smutną miną.
-Ale dla czego ?myślałem że ty mieszkasz w Londynie.
-Ja przyjechałam tu na wycieczkę szkolną na dwa tygodnie.
-A co będzie z nami?-zapytał się ze smutkiem na twarzy .
-Będziemy dalej razem.-odpowiedziałam
-Ale ty nie możesz wyjechać ,ja cię kocham .
-Niall ja ciebie też kocham,jeśli chcesz polecimy razem do Polski i razem się zapytamy moich rodziców czy mogę wyjechać do Londynu.
-Dobrze-odpowiedział z uśmiechem na twarzy .
**15 minuty później**
Gdy dojechaliśmy do domu chłopaków wyszliśmy z auta i zobaczyliśmy ogromy dom.Niezła chata odezwała się Marry.Gdy zapukaliśmy poczułyśmy razem z Marry strach.
Po chwili drzwi otworzył ............................................................
Rozdział 4 napisany .
Dla was moje kochane w końcu dodałam .
Jula .Paula .Pati.i Marysia ;**
Obudziłam się wcześnie rano była chyba 4:00 rano.
Otworzyłam oczy i zobaczyłam jeszcze śpiącego Nialla . Dałam mu soczystego całusa , a on tylko otworzył oczy i się uśmiechną.
-Dzień dobry Niall .
-Dzień dobry co za piękne słońce świeci mi w oczy -Kiedy to usłyszałam lekko się zarumieniłam.
-To co wstajemy-zapytał i wstał z łóżka.
-No co nie wstajesz?
-Wiesz jakoś nie mam ochoty-chłopak podszedł do mnie pociągnął mnie za nogę i spadłam z łóżka.
-Ej ,za co to ? czym sobie zasłużyłam ?
-Yyyy no nie wiem może tym że wczoraj zjadłaś więcej niż ja -chłopak się tylko uśmiechną i wyszedł z pokoju.
A ja poszłam do łazienki wzięłam prysznic .uczesałam włosy ubrałam to,zeszłam na dół poczułam zapach jedzenia.Gdy weszłam do kuchni zobaczyłam śniadanie.
-Sam to wszystko zrobiłeś?-zapytałam z uśmiechem na twarzy.
-Tak,to wszystko dla ciebie.
-Niall nie musiałeś -dałam mu całusa i usiedliśmy do stołu na którym stało śniadanie.Po zjedzonym śniadaniu zobaczyłam która godzina była 10:00.Niall ja muszę wracać do hotelu.Poczekaj podwiozę cię.
**Marry**
Wstałam o 9:00 Marleny nie było jeszcze więc poszłam wziąć szybki prysznic i ubrałam się w to.Gdy wyszłam z łazienki poszłam zjeść śniadanie.
***Marlena***
Gdy podjechaliśmy pod hotel pożegnałam się z Niallem .Gdy wchodziłam do pokoju zobaczyłam Merry
która jadła śniadanie.
-Hej,wróciłam.
-Hej,jak było opowiadaj.
**10 min później**
Gdy skończyliśmy rozmowę poszłyśmy na zakupy.Po zakupach poszliśmy do knajpki.
Pijąc kawę zadzwonił do mnie Niall.
-Halo-powiedziałam
-Gdzie jesteście?-zapytał
-W centrum handlowym w knajpce.
-Wracajcie do hotelu za godzinę będę po ciebie i Marry a i ubierzcie się ładnie.
-Okej ,a gdzie jedziemy ?-zapytałam.
-Niespodzianka-powiedział .
Po telefonie Nialla razem z Marry poszłyśmy do hotelu.Wzięłyśmy szybki prysznic.Marry wychodząc z łazienki miała na sobie to.Później ja poszłam wziąć prysznic .Po kąpieli ubrałam to i uczesałam się w tą fryzurę.
**Niall**
Po rozmowie z Marleną zadzwoniłem do Harrego i powiedziałem mu aby się przygotował bo zaraz przyjadę i kogoś wam przedstawię.
-Okej -odpowiedział.
**Harry**
Po telefonie Nialla poszedłem wziąć prysznic i ubrałem to.Po wyszykowaniu się zeszedłem do salonu.Usiadłem na kanapie i czekałem na Nialla.
**Marlena**
Gdy poszłyśmy pod hotel czekał tam na nas blondynek.Wsiadłyśmy do auta .
-Cześć ,-powiedziała Marry.
-Hej-odpowiedział.
-Witaj kochanie -dałam mu soczystego buziaka.Gdy ruszyliśmy zaczęłam rozmowę z moim ukochanym.
-Niall wiesz muszę ci coś powiedzieć.
-Słucham-odpowiedział ze zdziwieniem.
-No bo za dwa dni wracam do Polski.-odpowiedziałam ze smutną miną.
-Ale dla czego ?myślałem że ty mieszkasz w Londynie.
-Ja przyjechałam tu na wycieczkę szkolną na dwa tygodnie.
-A co będzie z nami?-zapytał się ze smutkiem na twarzy .
-Będziemy dalej razem.-odpowiedziałam
-Ale ty nie możesz wyjechać ,ja cię kocham .
-Niall ja ciebie też kocham,jeśli chcesz polecimy razem do Polski i razem się zapytamy moich rodziców czy mogę wyjechać do Londynu.
-Dobrze-odpowiedział z uśmiechem na twarzy .
**15 minuty później**
Gdy dojechaliśmy do domu chłopaków wyszliśmy z auta i zobaczyliśmy ogromy dom.Niezła chata odezwała się Marry.Gdy zapukaliśmy poczułyśmy razem z Marry strach.
Po chwili drzwi otworzył ............................................................
Rozdział 4 napisany .
Dla was moje kochane w końcu dodałam .
Jula .Paula .Pati.i Marysia ;**
poniedziałek, 25 marca 2013
Rozdział 3.
Włącz(jak się skończy włączcie jeszcze raz)
Rano obudziłam się o 10.00 od razu wstałam i poszłam wziąć prysznic.Po kąpieli ubrałam się w To..Po wyszykowaniu się zjadłam śniadanie była 14.oo.Miałam jeszcze 1godź. więc usiadłam i oglądałam jakieś seriale.
***Niall***
Dziś śniła mi się Marlena nie mogłem się doczekać naszej randki.Gdy zobaczyłem która godzina ,do chodziła 14.15 więc zeszedłem do garażu wziąłem Samochód i pojechałem po nią do hotelu.
**Marlena**
Tak zleciało mi to oglądanie że była 14.30 szybko pobiegłam do pokoju nie wiedziałam co ubrać.Mary tylko się patrzyła i ze mnie śmiała.
-Mary nie widzę nic w tym śmiesznego!!
**Mary**
Marlena była mocno zakochana w blondasku ciągle o nim mówiła a gdy ma iść z nim na randkę ,biega po całym pokoju i nie wie co ubrać ta dziewczyna jest szalona.
**Marlena**
Gdy w końcu założyłam To zeszłam pod hotel ,tam czekało na mnie samochód w którym siedział blondasek.
Gdy mnie zobaczył wyszedł z auta, przywitałam się z nim a on powiedział:
-wyglądasz ślicznie.
-dziękuje-podziękowałam i dałam mu całusa w policzek.
-to Niall gdzie jedziemy?
-niespodzianka-odpowiedział z bananem na twarzy.
**10 min.później**
Jesteśmy na miejscu powiedział.Gdy wyszłam z auta zobaczyłam mały domek blisko morza cały w kolorowych lampkach. Wchodząc do środka zaniemówiłam z wrażenia.Razem z Niallem usiedliśmy przy stoliku na którym stał szampan i jakieś jedzenie.W tedy zaczęliśmy rozmowę.
-Niall,wiesz przypominasz mi kogoś?!
-Hmmm,kogo?
-Właśnie nie mogę sobie przypomnieć.
W tedy niebieskooki wziął gitarę i zaczął grać kawałek WMYB.
Wtedy sobie przypomniałam.
-Ty jesteś Niall Horan z One Direction?
-Tak ,to ja.
-Ale to nie możliwe !
**Marlena**
Nie mogłam uwierzyć że to naprawdę ten słynny Niall Horan. W tedy nie wytrzymałam emocji wstałam i wyszłam.Po chwili ktoś mnie złapał za rękę to był Niall. W tedy się odwróciłam staliśmy tak blisko siebie ,nie mogłam przestać patrzeć się w jego niebieskie oczy.Nasze usta dzieliły milimetry aż nasze wargi połączyły się w jedno , pocałunek był delikatny ale coraz bardziej stawał się namiętny. Gdy w końcu od kleliliśmy się od siebie usiedliśmy na plaży i podziwialiśmy zachód słońca.W tedy Niall mnie przytulił a ja odwdzięczyłam się całusem w usta. Marlena to znaczy że jesteśmy parą?-zapytał mnie,Tak złotko jeśli tego chcesz to tak . Niall nic nie odpowiedział tylko pocałował mnie namiętnie. Wiesz kochanie robi się późno wracajmy.Dobrze a pojedziesz jeszcze na godzinkę do mnie?dobrze ale tylko godzinkę.Gdy dojechaliśmy na miejsce poszliśmy do jego domu.Usiedliśmy na łóżko w jego pokoju.Marlena poczekaj tu a ja wezmę szybo prysznic.Po 15 min. Niall wyszedł z łazienki usiadł koło mnie zaczął całować mnie po ramieniu .Po chwili leżał na mnie .Zaczęliśmy się całować zaczęłam rozpinać koszulę Nialla a on ściągał ze mnie moją sukienkę.
**Niall**
Za nim zdążyłem coś powiedzieć Marlena ściągnęła moje spodnie a po chwili bokserki .Ściągnąłem z niej jej przepiękną bieliznę gdy dostałem się do środka zacząłem po woli .
**Marlena**
Gdy Niall zaczął jeszcze bardziej przyśpieszać ,zaczęłam go całować w tedy poczułam coś ciepłego w sobie ,gdy przestaliśmy chwilę jeszcze się całowaliśmy .Przytuliłam się do blondaska i szepnęłam mu do ucha było cudownie kocham cię.
Niall powiedział to samo .Gdy zobaczyłam która godzina była 23.00.Powiedziałam do Nialla; Mogę zostać u ciebie na noc ?i tak jest za późno żeby wracać .
-Jasne kotku tylko napisz Mary że nocujesz u mnie.
Dobrze skarbie,więc napisałam ,,Mary nocuje u Nialla wrócę rano.
***Niall***
Ten tydzień jest niesamowity Marlena jest cudowna cieszę cię że ten pierwszy raz był własnie z nią.Mam plany aby przedstawić ją chłopakom.
**Marlena**
Po tym cudownym dniu gdy blondynek wrócił z wc ja spałam .Czułam jak się do mnie przytula więc odwróciłam się do niego i się także przytuliłam .Niall dał mi całusa w czółko.Po tak wspaniałym dniu szybko zapadliśmy w sen.
Rozdział 3 napisany.Myślę że wam się spodoba .Komentujcie i
polecajcie mojego bloga ..THX.:D
niedziela, 24 marca 2013
Rozdział 2.
Blondasek z Knajpki.
Po rozpakowaniu swoich rzeczy udaliśmy się na kolację do Nando's.
Zamówiliśmy sobie coś do jedzenia usiedliśmy przy stoliku. Gdy nasze zamówienie już przyszło zaczęliśmy jeść po chwili do knajpki wszedł bardzo znajomy mi chłopak, ale nie za bardzo zwracałam na niego uwagę.
Gdy usiedli na przeciwko naszego stolika od razu zwróciłam na niego uwagę .
****Niall***
Gdy wszedłem do knajpki zwróciłem uwagę na pewną dziewczynę miała brązowe włosy i zielone oczy .Od razu zakochałem się w niej.Chciałem do niej zagadać ale nie miałem odwagi.Gdy tak siedziałem i gapiłem się na nią zobaczyłem że właśnie wychodzi z knajpki wstałem i wyszedłem za nią złapałem ją za rękę i poprosiłem o numer telefonu jeszcze chwilę z nią porozmawiałem i pojechałem do Domu.
****Marlena***
Gdy razem z Mary wychodziłyśmy z knajpki nagle ktoś złapał moją dłoń gdy się odwróciłam zobaczyłam blondynka o niebieskich oczach który trzymał moją dłoń.Spojrzałam się i zapytałam się
-o co chodzi?
-cześć jestem Niall czy byś mogła dać mi twój numer telefonu ??
-Tak ,ale po co ci mój numer telefonu?
-Pomyślałem sobie że spotkamy się kiedyś i poznamy się lepiej.
-Okej napisz do mnie jak będziesz miał czas .
-To do zobaczenia .
-Do zobaczenia .
Gdy pożegnaliśmy się z blondaskiem pojechałam do domu wzięłam prysznic i ubrałam się w piżamę.
Razem z Mary wpadłyśmy na pomysł aby obejrzeć jakiś film.Za nim zdecydowałyśmy się jaki film będziemy oglądać ,Mary poszła wziąć szybki prysznic i ubrała się w tą piżamę.Gdy zeszła na dół zaczęłyśmy oglądać film ,,Wredne dziewczyny 2''.Zapomniałyśmy o popcornie więc zatrzymałyśmy film i pobiegłyśmy do kuchni .
**10 min. później**
Gdy wróciłyśmy zaczęłyśmy oglądać film.Nagle usłyszałam dźwięk telefonu dostałam sms ,odczytałam go pisało tam ,,Hej tu Niall poznaliśmy się przed Nando's.'' od razu bez zastanowienia odpisałam mu.
-Hej co tam u ciebie?
- Dobrze,mam pytanie gdzie mieszkasz?
-Ja jestem w Hotelu Elysee Union w pokoju numer 32 , a czemu pytasz ?
-Jutro o 15.00 po ciebie przyjadę i zabiorę cie w pewne miejsce.
-Dobrze,będę czekać na ciebie pod hotelem .
-Do zobaczenia jutro .
-Do zobaczenia.
Po chwili usłyszałam głos Mary z kim pisałaś ??Z blondaskiem.;)
Z tym z pod knajpki ??Takk.. wiesz co chyba się w nim zakochałam jutro mamy randkę,nie mogę się doczekać.
***1 godz. później***
Gdy film się skończył położyłam się na łóżko i weszłam na facebook'a popisałam z kilkoma znajomymi
i poszłam spać po paru minutach zapadłam w głęboki sen.
Rozdział 2 w końcu napisany...Piszcie w komentarzach czy wam się spodobał.
5 kom.następny rozdział.;D
sobota, 23 marca 2013
Rozdział 1.
Londyn witaj !!
(Marlena)
Rano wstałam o 6.00 od razu poszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic założyłam To , szybo zeszłam na dół zjadłam płatki i poszłam na przestanek autobusowy,spotkałam tam moja najlepszą przyjaciółkę Marry.Po paru minutach gdy skończyłyśmy pogawędkę przyjechał nasz autobus .Gdy dojechaliśmy do szkoły poszłyśmy na lekcje..Lekcja była bardzo nudna ale po 15min.zadzwonił dzwonek na przerwę..
Gdy spotkałyśmy się z Mary na korytarzu powiedziała mi że mają ze swoją klasą wycieczkę do Londynu,
z wrażenia obie się cieszyłyśmy..
( Mary )
Bardzo chciałam pojechać na tą wycieczkę ,cieszyła bym się gdyby Marlena też mogła by pojechać ..Sama nie wiedziałam czy na nią pojadę ale gdy wrócę do domu po lekcjach od razu powiem o tej wycieczce rodzicom .
5h później ....
Gdy wracałyśmy do domu ciągle rozmawiałyśmy o tej wycieczce.
-Jak myślisz pozwolą mi pojechać do tego Londynu?
-Nie wiem Mary czy ci pozwolą ale miejmy taka nadzieję.
-Marlena ty też się spytaj czy byś mogła pojechać, jak ty pojedziesz to ja na pewno też.
-Gdy się już zapytasz napisz mi sms.
-Dobrze , do zobaczenia jutro w szkole Marlena.
-Pa.do zobaczenia.
*******Mary****
Gdy szłam do domu zastanawiałam się jak by tu się zapytać, w głowie tylko miałam słowo Londyn..
Wchodząc do domu:
-Mamo ,Tato muszę was się coś spytać.
-o co chodzi córeczko?
-Tato w szkole mamy wycieczkę do Londynu na dwa tygodnie czy bym mogła pojechać??
-myślę że tak ale jeszcze się zastanowię,jutro ci powiem dokładnie,musimy się z mamą namyślić.
*****Marlena*****
Gdy weszłam do domu zobaczyłam mamę i tatę jedzących obiad , gdy dosiadłam się do nich od razu zaczęłam rozmowę...
-Tato,bo jest taka sprawa.
-O co chodzi córciu?
-No bo w szkole jest wycieczka do Londynu na dwa tygodnie i czy jest taka możliwość abym na nią pojechała??
-Jutro się skonsultuję z twoją nauczycielką i ci powiem czy możesz..
-A to znaczy że się zgadzacie ?
-Tak zgadzamy się.
Gdy zjadłam obiad od razu pobiegłam do swojego pokoju włączyłam laptopa i weszłam na Facebooka ,na czacie siedziałam Mary od razu do niej napisałam ..
-Hej , i co pozwolili ci ?
-Marlena mój tata powiedział że się zgadza ale jeszcze się zastanowią z mamą..a ty się spytałaś?
-Spytałam się i powiedzieli że pogadają z nauczycielką i się zgadzają .
-Już nie mogę się doczekać.
2 tygodnie później .....
Nadszedł dzień wyjazdu do Londynu razem z Mary wstałyśmy o 5.00 poszłyśmy do łazienki i wzięłyśmy szybki prysznic .Po kąpieli Mary ubrała To a ja To .Szybko zeszłyśmy na dół i zjadłyśmy śniadanie.Po śniadaniu wzięłyśmy swoje walizki i pojechałyśmy na zbiórkę .Po zbiórce siedziałyśmy już w autobusie.
**30 minut później**
Gdy dojechaliśmy na lotnisko wysiedliśmy z autobusu i poszliśmy na rozprawę. Po wszystkim mogliśmy zająć swoje miejsca w samolocie.Gdy tak siedziałyśmy zaczęłyśmy pogawędkę..
-Mary jak myślisz jak tam będzie?
-Na pewno będzie przepięknie .Londyn to bardzo ładne miasto.
-Nie mogę się doczekać lądowania.
Ze zmęczenia zasnęłam.
**3 godz.później****
-Marlena wstawaj lądujemy.
Gdy się przebudziłam lądowaliśmy w Londynie .Po wyjściu z samolotu razem z Mary krzyknęłyśmy .
LONDYN WITAJ!!!!!!!
Pierwszy rozdział w końcu napisałam myślę że wam się spodoba .
Dawajcie komentarze 5 komentarzy następny rozdział..:D
Postacie;)
Postacie;)
Niall Horan ♥-ur.13,09,1993-Lubi jeść i gra na gitarze .
Harry Styles♥-ur.1,02.1994-Boi się fajerwerek i nie lubi majonezu .
Zeyn Malik♥-ur.12.01.1993-Nie umie pływać.
Liam Payne ♥-ur.29.08,1993-Boi się łyżeczek.
Louis Tomlinson♥-ur.24.12.1991-Lubi Harrego.;p
Marlena Cold ♥
-Najlepsze przyjaciółki chodzące do tej samej szkoły.♥(Marry)
-Lubi tańczyć i jeździć konno.
-ur.11.05.1992.
Mary Smith♥
-lubi jeździć konno,
-uwielbia tańczyć i śpiewać,
-ur.25.05.1993,
Subskrybuj:
Posty (Atom)