Rano gdy się obudziłam Niall jeszcze spał więc leżałam jak wryta patrząc się na niego .
On tak słodko spał .Gdy zaczęło mi się nudzić zaczęłam bawić się włosami Horana .
**Niall**
Gdy spałem poczułem że ktoś bawi się moimi włosami ,powoli otworzyłem oczy i zobaczyłem Marlenę która leży bawi się moimi włosami i się we mnie wpatruję .
-Dzień dobry kochanie, obudziłam cię??-powiedziała Marlena.
-Nie nie obudziłaś mnie .-powiedział po chwili dodając .
-Jak się spało.
-Dobrze a tobie ?.-powiedziała.
-Nawet dobrze tylko śniło mi się że wszystkie jedzenie na świecie znikło.-powiedziałem smutno.
-To tylko sen Niall-powiedziała moja dziewczyna.
**1O min.później**
Gdy Niall jeszcze leżał w łóżku
ja poszłam wziąć szybki prysznic .
Zrobiłam leciutki make up i ubrałam to.Gdy wróciłam do pokoju Niall jeszcze leżał .
-Niall koniec tego dobrego -powiedziałam i zwaliłam go z łóżka.
-Ej a to za co -powiedział smutno.
-Za twoje leniuchowanie-powiedziałam i się zaczęłam śmiać.
-Bardzo śmieszne- powiedział strzelając focha .
-Oj Niall nie gniewaj się tylko idź wziąć prysznic .
Chłopak nic nie odpowiedział tylko poszedł do łazienki.
Gdy blondyn brał prysznic zeszłam do kuchni .
Siedzieli już prawie wszyscy oprócz mnie i Nialla .
-Hej wam -powiedziałam .
-Cześć gdzie masz Horana ??-spytał się Harry.
-Bierze kąpiel -powiedziałam siadając do stołu.
Gdy Nial przyszedł do kuchni nadal miał focha .Zjadłam śniadanie i poszłam do salonu oglądać tv.Po kilku minutach przyszła reszta .Ja poszłam spać o 22:00 a oni jeszcze siedzieli .
Wzięłam szybki prysznic ubrałam piżamkę i położyłam się spać.
***
(Następnego dnia rano)
Gdy się obudziłam była 9:00 Nialla nie było w pokoju więc poszłam wziąć szybki prysznic i ubrałam to .Zeszłam na dół nikogo nie było poszłam znowu na górę pokoje były puste ,więc wróciłam do swojego pokoju i zobaczyłam że na poduszce leży zwinięta kartka .
Podeszłam do niej i ją rozwinęłam.
Pisało tam.
Witaj kochanie .Narysowaną masz tu mapkę idź tak jak ona ci wskazuje .
Więc zrobiłam tak .
Idź do łazienki .-poszłam do niej.
Z łazienki zejdź do salonu.-szybkim krokiem wyszłam z łazienki i ruszyłam w stronę salonu.
Z salonu idź do kuchni-poszłam do kuchni nic tam nie było .
Wyjdź z kuchni idź do naszego pokoju.-nie chciało mi się iść ale poszłam.
Wyjdź z pokoju i skieruj się do ogrodu.-wyszłam z pokoju i poszłam do ogrodu.
Weszłam do ogrodu szłam i koło basenu stał biały x a za nim blondyn .
Podeszłam bliżej a on odstawił x i krzyknął .
-Wszystkiego najlepszego .
-Dziękuje Niall pamiętałeś -powiedziałam i dałam mu soczystego buziaka.
-Jakbym mógł nie pamiętać-powiedział i splątał nasze dłonie .
-Zapraszam solenizantkę na najlepsze 19-ste urodziny .-powiedział .
Poszliśmy koło basenu po chwili pojawił się dywan
z róż który prowadził do łóżka z baldachimem .
Koło łóżka znajdował się stolik ,stał tam szampan i różne jedzenie.
-Proszę-powiedział i odsunął mi krzesło abym usiadła.
-Dziękuje -odpowiedziałam siadając.
-Proszę to dla ciebie -powiedział dając mi małe pudełeczko.
-Niall nie musiałeś-powiedziałam biorąc pudełko.
-Musiałem ,a teraz otwórz -powiedział.
Gdy otworzyłam pudełko zamurowało mnie była tam
branzoletka .
-Dziękuje ci -powiedziałam wstając i podchodząc do Nialla przytulając go.
Poleciała mi łza Niall to chyba zauważył bo zaraz powiedział.
-Ty płaczesz.
-Tak ze szczęścia -powiedziałam mocno tuląc Nialla.
Ciąg dalszy nastąpi.
---------------------------------------------------------------------------------------------
Dziś mam 13 urodziny z tej okazji napisałam kolejny rozdział.
Myślę że wam się spodoba .Miłego czytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz