-Dochodzi 10:00 .
-No to wstajemy -powiedziałam i zmieniłam pozycję z leżącą na siedzącą.
-A nie możemy poleniuchować -powiedział mój kochany Niall.
-Nie , szkoda czasu na leżenie w łóżku.-powiedziałam i wstałam z łóżka.
-No proszę -powiedział robiąc minę szczeniaczka .
-Wstawaj !-rzuciłam i poszłam do łazienki.
Kierując się do łazienki spojrzałam kątem oka w stronę Nialla ten wstawał z łóżka i robił do mnie głupie miny.
-Widziałam -powiedziałam odwracając się do niego.Zamykając drzwi od toalety usłyszałam cichy ale charakterystyczny śmiech Nialla .Nalałam wody do wanny gdy ręką sprawdziłam że woda jest idealna zdjęłam z siebie całą zawartość ubrań i po chwili ciepła fala wody uderzyła w moje ciało.
***
Po wzięciu kąpieli zrobiłam leciutki make up spięłam włosy w koka i ubrałam się .Po porannej toalecie wróciłam do pokoju ,wzięłam swojego i'phona do ręki i włożyłam do kieszeni w spodenkach ,zwinnym ruchem po schodach udałam się do kuchni.
Gdy weszłam do kuchni zauważyłam siedzącego przy stole Nialla .Strasznie był zamyślony nawet nie reagował na to że weszłam .
-O czym tak myślisz-powiedziałam ale ten nie drgnął.
-Ej....-dodałam po chili machając mu dłonią przed oczyma.
-Ymm..,Co mówiłaś.?-zapytał po chwili.-O czym tak myślisz-powtórzyłam.-A o niczym tak się zamyśliłem -powiedział i podszedł do lodówki.-Ahmm ,to co na śniadanie -spojrzałam się na Horana który szperał w lodówce.-Tosty , ja je przygotuje a ty idź do salonu.-powiedział i zaczął wyciągać potrzebne składniki.
-Okej-rzuciłam i zwinnym ruchem bioder poruszałam się do salonu.Czułam na swoim tyłku spojrzenie blondyna .-Nie rób tak-powiedziałam odwracając się do niego.-Ale co ??-powiedział cicho śmiejąc się pod nosem.-Ciągle gapisz się na mój tyłek-powiedziałam podchodząc do niego.-No co , twój tyłek jest taki seksi w tych szortach -powiedział .-Ughhh- odwróciłam się i już ruszałam z powrotem w stronę salonu gdy poczułam klapsa na swoim pośladku.
-Niall!!-powiedziałam rzucając mu złowrogie spojrzenie .
-Nie mogłem się oprzeć -powiedział szeroko się uśmiechając.
-Idź rób te tosty -powiedziałam i szybkim krokiem udałam się do salonu .
Usiadłam na miękkiej brązowej kanapie chwyciłam za pilota i włączyłam pierwszy lepszy program.
***
-Niall długo jeszcze ?-zapytałam się czekając przy wyjściu od domu na Nialla.
-Już schodzę ,przecież plaża nie ucieknie -powiedział zbiegając po schodach zakładając koszulkę.-To ruszamy-chwycił moją dłoń i razem ruszyliśmy w stronę auta .Niall otworzył drzwi i po chwili siedziałam na miejscu pasażera .
Zapieliśmy pasy i ruszyliśmy w stronę plaży.
Po jakiś 15 minutach byliśmy na miejscu zaparkowaliśmy samochód na parkingu i mogliśmy już ruszać .Plaża była pełna szukaliśmy miejsca aż w końcu znaleźliśmy .Gdy rozkładałam koc grupka dziewczyn podeszła do blondyna i poprosiła o kilka autografów i zdjęć .
Postanowiłam mu nie przeszkadzać więc usiadłam na kocu i patrzałam na Niallera. Jest taki szczęśliwy uśmiech nie schodzi mu z twarzy .
Widziałam że kontem oka spogląda na mnie .Gdy tak się jeszcze im przyglądałam jedna z fanek podeszła do mnie .
-Hej -powiedziała leciutko się uśmiechając .
-Hej -odpowiedziałam i wstałam na równe nogi.
-Mogę prosić o autograf -zapytała się nadstawiając kartkę.
-Jasne-nie wiedziałam jak się podpisać więc napisałam swoje imię .
-Dziękuje -odpowiedziała i odeszła .
**Niall**
Gdy skończyłem rozdawać autografy i zdjęcia z fankami usiadłem na kocu koło brunetki.-A ty czemu nie w stroju .-zapytałem się .
-Mam pod ubraniami -odpowiedziała .
-To je z ciągaj i idziemy do wody .-powiedziałem uśmiechając się do Marleny.
-Okej.
Gdy dziewczyna była już przebrana .
-To co idziemy ?-zapytałem się Marleny która zaczęła wylegiwać się na słońcu.-Tak chodźmy -powiedziała wstając i kierując się w stronę morza.
***
-Niall dalej zanurzaj się a nie .-powiedziałam do chłopaka który stał w wodzie do kolan.
-Zara muszę się przyzwyczaić .-powiedział .
-Nie ma przyzwyczajania się -powiedziałam ciągnąc go aby się cały zamoczył.
-Dalej na 3 .
-Poczekaj chwyć moje dłonie -powiedział .Zrobiłam to co mi kazał chwyciłam jego dłonie .
-1,2,3 chop .Zanurzyliśmy się pod samą szyję teraz już mogliśmy razem pływać .Pływaliśmy już około 15 minut trochę znudziło mi się to więc postanowiłam zabawić się w chlapanie .
-Niall wiesz co.-powiedziałam do chłopaka .
-Co ?-odpowiedział .
-To.-powiedziałam i zaczęłam go chlapać .
-Osz ty .-powiedział i zaczął mnie chlapać .Nie poddawałam się chlapałam go ile się dało ale i tak Niall był silniejszy i chlapał bardzo mocno.Nie zdążyłam się nawet odwrócić a już dostawałam kolejną falą wody w twarz.
-Dobra koniec -krzyknęłam do chłopaka aby przestał chlapać .-Okej ale musisz mnie przeprosić .-powiedział z poważną miną.-Za co ?.
-Za to że mnie zaczęłaś pierwsza chlapać.-powiedział .
-Przepraszam.-powiedziałam leciutko uśmiechając się do chłopaka .
-Jeszcze całus .-powiedział i swoim palcem wskazał na usta.
-Ughhh .-zbliżyłam się do jego twarzy i musnęłam jego warki.
-Przeprosiny przyjęte -powiedział i szeroko się uśmiechnął .
Nie chciało mi się pływać więc poszłam w stronę naszego koca .
-Gdzie ty idziesz?-usłyszałam pytanie za sobą.
-Na koc nie chce mi się już siedzieć w tej wodzie -powiedziałam wychodząc na plaże . -Ja zaraz przyjdę -powiedział wskakując na główkę do wody.
Położyłam się na kocu postanowiłam się trochę opalić więc sięgnęłam do torby po olejek do opalania ,rozsmarowałam go na mojej skórze i położyłam się plackiem w stronę słońca .
***
-Co będziemy robić gdy dojedziemy do domu -zapytałam się chłopaka który kierował autem .-Hmm może pójdziemy na jakąś imprezę ??-zaproponował.
-Dobry pomysł ,a znasz tu jakiś fajny klup .-powiedziałam.
-Tak, jest niedaleko naszego domku .
-A to dobrze .-odpowiedziałam.
Po jakiś 20 minutach byliśmy już w domu .Odłożyłam torbę na kanapę i pobiegłam do sypialni .Otworzyłam szafę i zaczęłam przeglądać ubrania.
W końcu znalazłam ten zestaw wzięłam go i poszłam do łazienki .
Wzięłam szybki prysznic założyłam wcześniej naszykowane ciuchy , włosy zostawiłam rozpuszczone , zrobiłam make up ,popsikałam się perfumę i byłąm gotowa .Zeszłam na dół przy drzwiach czekał na mnie Niall.
-Gotowa.
-Tak .
-To chodźmy -powiedział i splątał nasze ręce .Zamknęliśmy za sobą drzwi i ruszyliśmy w stronę lokaju .
Szliśmy jakieś 10 minut w ciszy gdy byliśmy koło lokaju weszliśmy do środka usiedliśmy przy stoliku w rogu .Wokół nas było nawet dużo ludzi ,praktycznie każdy tańczył .Nie którzy pili drink za drinkiem.
-Co pijesz -zapytał się mój partner patrząc na mnie.
-Ymmm -spojrzałam do karty -drinka z brzoskwini .
-Okej to idę zamówić -powiedział wstając z krzesła i zwinnymi ruchem kierując się w stronę baru.
***
-Niall czy ty musisz być taki ciężki-zapytałam się chłopaka który ledwo się trzymał na nogach .
-Nie narzekaj.-powiedział.
-Dobra poczekaj stój wezmę cię pod ramię i zaprowadzę do sypialni.
Wzięłam go pod ramię i powoli kierowałam się schodami na górę.
Szłam powoli bo ciągle Niall się kiwał na boki ,alkohol robi swoje .
Gdy staliśmy pod drzwiami od sypialni chwytając za klamkę od drzwi otworzyłam je .-Kładź się -powiedziałam do Nialla stojąc z nim przy łóżku.
Zrobił to co kazałam .Gdy on spokojnie leżał on chyba nawet zasnął postanowiłam iść do łazienki przebrać w piżamę .Nie zajęło mi to dużo czasu więc pokierowałam się do sypialni .Wchodząc zobaczyłam kupkę ciuchów Horana które miał na sobie w klubie ,nie myślałam że będzie wstanie się rozebrać a jednak udało mu się.Nie czekając dłużej położyłam się koło niego .
Zaczęłam gładzić jego polik gdy nagle blondyn otworzył oczy.
-Obudziłam cię-zapytałam się .
-Nie, ja nie spałem .-powiedział uśmiechając się do mnie.
-Ufff już myślałam.
-Wiesz ....-powiedział kładąc swoją dłoń na moim brzuchu ,trochę się zdziwiłam bo nigdy wcześniej tak nie robił.
-Co?-powiedziałam czekając na odpowiedz ze strony chłopaka.
-Że w takim małym chudym brzuszku będą nasze dzieci.-powiedział jeżdżąc swoją dłonią po brzuchu .Gdy usłyszałam co on powiedział od razu jak poparzona usiadłam.
-Niall czyś ty oszalał ja mam dopiero 19 lat .Nie mam zamiaru zajść w ciąże .-powiedziałam podniesionym tonem.
-Nie krzycz .-powiedział.
-Przepraszam.Ale ty masz prawie 20 lat a chcesz być już ojcem .-powiedziałam trochę nerwowo.
-Tak.
-Nie mam zamiaru mieć dzieci co najmniej przez 4 lata .-powiedziałam.
-A jeśli by się okazało że jesteś w ciąży .-powiedział.
-To bym była i nic bym nie mogła zrobić -powiedziałam.
-Bardzo bym tego chciał -powiedział opuszczając wzrok w dół.
-Nie smuć się kiedyś urodzę ci gromadkę dzieci -powiedziałam unosząc jego podbródek .
-Kocham cię-powiedział dając mi całusa .
-Ja ciebie też -powiedziałam i odwzajemniłam pocałunek.
-A teraz chodźmy spać -powiedziałam kładąc się z powrotem do łóżka.
Leżałam tak i myślałam sobie nad dalszym życiem ,nad tym co bym zrobiła gdy bym zaszła w ciąże .Na pewno bym płakała ale później się cieszyła .
Gdy tak rozmyślałam nawet nie wiem kiedy zasnęłam .
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Rozdział 27 napisany przepraszam że tak długo nie dodawałam ale chciałam aby ten rozdział był troszkę dłuższy od reszty postów.
Komentujcie ,Polecajcie itp.
xoxo